poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Rozdział 8

Hejka! Tak, znów nowy rozdział! Ta wena mnie osacza ze wszystkich stron! Rozdział 9 ma już beta! :D Zaraz biorę się za 10 i 11! 
   Rozdział dedykuję tym, którzy mnie wspierają w pisaniu:

  • Cyzia14 (mordko Ty moja... jak tam borsuczek? ;) )
  • Martyna K. (Tak, Ty! )
  • Poison (gdyby nie nasze drarry na gadu to nie miałabym weny :D )
  • Czytelnikom mojego bloga, gdyż każdy komentarz mnie motywuje! 
Oczywiście 3 pierwsze osoby to w szczególności! Nie marudźcie, iż krótki! Cichaj! Jest w sam raz jak na mnie! :p
   Może 9 bd dłuższy! Nie wiem, nie porównywałam! 
Miłego czytania
Irisa Malfoy ;*

***


    Koniec roku szkolnego nadszedł bardzo szybko. Oczywiście Hermiona miała ze wszystkiego najwyższe stopnie. Pożegnała się z przyjaciółmi i stawiła się tak, jak jej „Pan” kazał w jego komnatach. Zapukała cicho do drzwi. Kiedy usłyszała „czekaj” usiadła na swoich torbach. Po niecałych 5 minutach wyszedł z torbami Snape. Chwycił jej walizki i bez żadnego słowa teleportował się z nią do siebie do domu.
- Za mną – mruknął. Hermiona chwyciła niepewnie swoje rzeczy i ruszyła za nim na górę. Dom nie wyglądał na stary. Był nawet nowoczesny. Od razu przypadł Hermionie do gustu. Severus stanął przy jednych z wielu drzwi i otworzył je. - Twój pokój. - Pomieszczenie było bardzo małe. Mogły w nim zmieścić się co najwyżej 2 osoby. - Rozpakuj się. Później zejdź na dół. Objaśnię ci zasady. Jasne?
- Dobrze – odparła i weszła do środka. Postawiła torbę na łóżku. Była załamana. Już w Hogwarcie, gdyby mieszkała z dziewczynami, miałaby więcej miejsca niż tu, w tej pieprzonej norze! Z lekką irytacją wkładała ciuchy do szaf. Co chwilę przysłuchiwała się, czy Mistrz nigdzie w pobliżu się nie kręci. Kiedy już była pewna, że w walizce już nic nie zostało, z grymasem na twarzy zeszła na dół. Stanęła tuż przed nosem Severusa.
- Jestem.
- Widzę, ślepy nie jestem. Siadaj. Powiem ci, co możesz, a co nie... Zasady i tak dalej.
Hermiona grzecznie usiadła. Starała się zająć jak najmniej miejsca na sofie.
- A więc jesteś moją własnością i masz się mnie słuchać. Kara? Owszem. Albo w mojej sypialni... Nie ma tam portretu Dumbledore'a. Ale to tylko wtedy, jak naprawdę mnie wkurzysz. A tak to Crucio, upokorzenie. Wybacz, taki jestem. Nie zmienisz mnie. Chyba, że wpadnie mi coś innego do głowy. Rada? Tak, bądź posłuszna. Posiłki jemy razem. Nie waż się spóźnić. 9 rano śniadanie, 14 obiad i 19 kolacja. Ach, zasady w stosunku do mnie. Mów mi per panie, a nic się nie stanie. Możesz czytać książki, pić, ile chcesz i jeść. Nie wolno ci wychodzić bez mojej zgody. Nie masz prawa grzebać w moich rzeczach, a zwłaszcza w gabinecie. Śpisz u siebie. Łazienka jest jedna, więc kto pierwszy, ten lepszy. Po 22 nie chcę cię widzieć nigdzie oprócz twojego łóżka, jasne?
- Dobrze.
- Cieszę się. - Wstał i podszedł do barku. Nalał sobie Ognistą i wypił wszystko.
Hermiona podreptała na górę. Musiała się oswoić z tym wszystkim. Nadal cierpiała po utracie rodziców, jednakże próbowała zapomnieć. Teraz górował strach... strach przed swoim panem. Bała się, że ją skrzywdzi, a tego by nie chciała. Może i była silną osobą, ale również wrażliwą i niektóre słowa mogły ją zranić. Zastanawiała się, dlaczego ma mówić do niego „Panie”? „Jak to brzmi: Panie, mogę to...? Panie, czy mogę iść na dwór...? Merlinie, Hermiono, te wakacje będą najgorsze w życiu!” - myślała. Była 13:30. Za pół godziny miała zjeść obiad z Severusem. Chwyciła jakieś lepsze ciuchy i weszła do łazienki.


   Severus siedział na dole i czekał na obiad. Usłyszał szum wody. „Poszła pod prysznic” - pomyślał. Trochę było mu jej żal. Jest u swojego nauczyciela, którego nienawidzi, jeszcze te zasady. „Czemu tak ostro ją potraktowałem? Czemu zagroziłem jej łóżkiem?! Nie, Severusie, nie pragniesz jej! Wybij to sobie z głowy”. Wstał i poszedł na górę. Hermiona zapomniała zamknąć drzwi. Rzucił na siebie Zaklęcie Kameleona i wszedł do środka. Stanął w kącie i spojrzał na prysznic. Była pod nim mokra i naga. Jej małe piersi pasowały do całego ciała. Jednym słowem była piękna. W ręczniku wyszła spod prysznica. Wytarła się. Severus zauważył, że ubiera... stringi? „No, Granger, zaskakujesz mnie”. Snape był podniecony na widok tak pięknego, nagiego ciała. Miał ochotę zdjąć z siebie zaklęcie. Jednak powstrzymał się, gdy dotarła do niego wiadomość, jak ona może zareagować. Nie chciał jej krzywdzić, ale to, że jest jego własnością górowało.
Kiedy Hermiona była w bieliźnie, zdjął zaklęcie. Ujrzała go w lustrze i przestraszyła się.
- Co pan tu robi? - zapytała smutnym tonem. - Myśli pan, że skoro jestem pana własnością, oznacza to, że może pan mnie podglądać w łazience?!
- Po pierwsze nie krzycz. - Podszedł do niej powoli i pocałował w skroń. - Uspokój się! Jesteś moją własnością i to właśnie oznacza, że mogę robić z tobą wszystko! Z tobą i z twoim ciałem, Granger... co do jednego milimetra. Ubierz się. Za 5 minut obiad. - Wyszedł, zostawiając Mionę w łazience.
   Hermiona była zdziwiona zachowaniem swojego Pana, jak i wściekła na niego za to. Nigdy by się nie spodziewała, że Severus będzie zdolny, by pocałować ją w skroń. „Ale, Hermiono... on przez to tylko pokazał, że może robić wszystko, a ty nie masz prawa zaprzeczyć. Musisz być posłuszna. Chyba nie chcesz stracić dziewictwa z tym pedofilem” - pocieszała się w myślach. Równo o 14 była w kuchni. Severus już czekał. Usiadła naprzeciwko niego. Na jej policzku zakwitły rumieńce. Nie wiedziała, co robić.
- Smacznego, Granger - burknął.
- Smacznego, Panie – powiedziała, siląc się na szczery uśmiech.
   Po obiedzie, który Hermionie bardzo smakował, młoda Gryfonka poszła do siebie. Wzięła z biblioteczki Snape'a jakąś książkę i zaczęła czytać. 

29 komentarzy:

  1. Hahah śmieję się! Hahah "Mów mi per panie, a nic się nie stanie. " - zajebiscie wymyslone!
    Czekam na nn
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No, tak! Ten rym mnie powalił! Ach, co za zasady! I oszust! Obiecał Albusowi a teraz grozi jej łóżkiem! He is deville! ^^ I like this :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śiwetny! Czekam na nn :D

    OdpowiedzUsuń
  4. O Pfff! ;/ Debil. Jak może być... Taki! Uh .. Niech się mena trzyma. :*
    //I.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne ^_^ Szkoda, że takie krótkie :c Crucio? Wow. Czekam na kolejne rozdziały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. 4;40? spać nie możesz? chyba że nas tak kochasz ;D
    my też cie kochamy, jesteś świetnaa! ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. ( udało mi się wykraść tel XD )
    Nie no kochanieńka zaskakujesz mnie coraz bardziej no i dzięki za dedyk :D
    Rozdział zaskakujący ;) już tylko czekać na kolejne...och ten Severus tylko władza mu w głowie...oj nie ładnie...podglądacz :p
    czekam na next
    POISON

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że fona nie masz :( To przez ten poranek? Och, moja wina! :/ Wybacz...
      Dziękuję! :)

      Usuń
  8. Rozdział... wspaniały. Tylko dlaczego tak krótko? Czuję niedosyt... Severus Podglądacz Snape? No nieźle. Czekam na next.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uuuuuuu od strony podglądacza Severusa jeszcze nie znałam ;P Dobrze wiedzieć, że już (mam nadzieję niedługo) można się spodziewać nowych rozdziałów.
    Życzę Ci jeszcze więcej weny, i żeby Cię tak cały czas trzymało.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale Severus wypalił z tym łóżkiem! Nie grzeczny hehe ;D
    Rozdział bardzo mi się podobał ;)

    Mam takie pytanko. Jest możliwość abyś dała trochę jaśniejszą czcionkę? :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Avada Kedavra!! Gr... Ja Ci dam borsuka!! BLOND FOREVER!
    Nie jestem BORSUCZKIEM... :>
    Dobra, dobra rozdział powalił mnie na łopatki serio. xD
    Nasz Sevcio podglądaczem?... Fiu, fiu pokazuje zupełnie nowe oblicze... oby tak dalej, choć ja już wiem co się wydarzy za niedługo... ^^
    Czekam na next. :*
    Pozdrawiam Cyzia14.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, borsuczku! Nie denerwuj się tak! ;*
      A TY NIBY SKĄD WIESZ CO BĘDZIE DALEJ!? Dobra kończę moją wypowiedź... tata na omleta mnie woła! A to daje mi energię na noc! ^^ Łii!
      Serio powalił Cię? Czym!? :o

      Usuń
    2. NIE MÓW DO MNIE BORSUCZKU!!
      Hahhaa jak to skąd? Od Ciebie słonko. Nie pamiętasz? Mówiłaś mi co się za niedługo stanie. ^^
      Powalił tak jakoś, sam z siebie... Mnie nie ogarniesz kochana. xD

      Usuń
    3. BORSUCZKU, BORSUCZKU, BORSUCZKU, BORSUCZKU, BORSUCZKU, BORSUCZKU.
      Serio Ci mówiłam? Kiedy! o kuźwa! Nie pamiętam! :(
      Przypomnij mi proszę!

      Usuń
    4. Cśśś nie od razu wszyscy muszą wiedzieć o BORSUCZKU!!
      Serio mówiłaś. xD Przypomnę Ci na gg. :P

      Usuń
    5. Muszą, muszą. Dostałaś 10 rozdział na gadu? O.o

      Usuń
    6. Oj dostałam, dostałam. Boooję się Ciebie... Nie wiedziałam, że możesz być taka ZUA. xD

      Usuń
  12. Zajebisty! czekam na więcej! ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana autorko nie wiem co powiedzieć...nadal jestem w głębokim szoku. Severus, ale on to ma pomysły...aż się boje co też dalej wymyślisz :D Czekam na nn ;)
    Pozdrawiam i weny życzę
    SPL

    OdpowiedzUsuń
  14. Severus niczym drań bez jakichkolwiek uczuć. Snape posuwa się do takich rzeczy, że aż boję się dowiedzieć co będzie w NN. Rozdział.. - działo się. c: Życzę weny i dalszych pomysłów.
    Wentz

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaskakujesz mnie. Twój Snape jest całkiem inny niż książkowy. Ciekawa jestem co będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń