wtorek, 14 maja 2013

Rozdział 17

Hej! Wróciłam! Dodałabym w niedzielę, ale cały dzień przespałam no i nie mam na nic siły! :( Jestem chora i wiecie. Ale wena mnie naszła i zaraz zacznę 23 rozdział pisać ;) Trzymajcie kciuki! Nie wiem kiedy 18 rozdział bo... nie chce mi się nic robić! Nawet na bloggera wchodzić!
Macie jakieś pytania? Propozycje? To piszcie na gg: 44410428

Dedykuję go Cyzi14. Chcę ją bardzo przeprosić za to co jej zrobiłam. Bardzo tego żałuję. Teraz wiem co straciłam... a raczej co i kogo :3

Miłego czytania.

***



Przez następne dni Severus był jakiś markotny i dużo pił. Hermiona nie odzywała się do niego. Zranił ją i nie chciała o tym myśleć. Patrzyła na niego z odrazą, a gdy odwiedzała ich Narcyza to albo czytała, albo siedziała w pokoju. Snape natomiast żył tak, jakby tego pocałunku nie było. Może trochę dziwiło go zachowanie Miony, w końcu nie wiedział, o co chodzi. Nic jej nie zrobił.
Kiedy nadszedł koniec lipca, Mistrz nie wytrzymał. Wieczorem wszedł do jej pokoju i usiadł na łóżku. Czekał aż wyjdzie z łazienki.

Hermiona brała prysznic. Owinęła się szlafrokiem i wróciła do pokoju. Kiedy usiadła na łóżku i poczuła JEGO zapach, szybko się poderwała.
- Co ty tu robisz? Niech pan wyjdzie! Chce się ubrać! – powiedziała, a raczej krzyknęłaa z odrobiną żalu, smutku i bólu w głosie.
- Najpierw powiedz mi, co ci zrobiłem, że mnie unikasz od dwóch tygodni?! Bo ja nie wiem! Oświeć mnie! Proszę. - Położył się na jej łóżku.
- Ja... Nie chcesz wiedzieć. Nieważne. - Poderwał się. Złapał ją za nadgarstki.
- Ważne.
- Nie powiem! Zostaw mnie! - wyrywała się. On położył ją na łóżku. I zaczął błądzić dłońmi po jej plecach. Ona splunęła mu w twarz. - Pedofil! - krzyknęła i skuliła się w kącie. Płakała.
Severus otarł twarz rękawem. Spojrzał na nią morderczym wzrokiem.
- Jak się pytam o co ci chodzi, to się, kurwa, odpowiada! Zapłacisz mi za to, co teraz zrobiłaś! – „Oczywiście, że nie zapłacisz... Dopiero po ślubie, kotku” - poprawił się w myślach.
- W twoich pieprzonych snach! Nie moja wina, że jesteś zasranym zboczeńcem! Pedofil i tyle! - Sama nie wiedziała czemu tak go wyzywa. Nie chciała tego, ale ta sytuacja i emocje brały górę. - Nie zrobię tego z tobą już nigdy! Nawet gdybym miała umrzeć, a seks z tobą miałby mnie uratować! NIGDY! Chyba, że w twoich EROTYCZNYCH snach! Ale zawsze możesz pomarzyć!
Severusa zabolały jej słowa. Nie był pedofilem ani nie chciał seksu. Chciał prawdy. Zmarszczył brwi i podszedł do niej. Dotknął jej ramienia,
- NIE DOTYKAJ MNIE! - warknęła. Gwałtownie cofnął rękę. Ona wstała i skuliła się na łóżku. - Wyjdź. Proszę, wyjdź. Chcę być sama!
Snape był bezsilny. Spojrzał na nią po raz ostatni i wyszedł.
Hermiona czuła się wykorzystana, czuła ból... Nie chciała mu mówić. Nie chciała, by wiedział, że podglądała go z Narcyza Malfoy. Jest dorosłym człowiekiem, więc może całować kogo chce. Ale dziwiło ją jedno, że jeszcze nie zauważył tego, co ona do niego czuje. Może to była miłość, a może tylko sympatia. Nie wiedziała jeszcze.


Mistrz Eliksirów sięgnął po kolejną butelkę Ognistej. Chciał zatopić smutki i ból. Bolało go to, że nie chce mu nic powiedzieć i jej słowa. Przecież chciał dobrze! Martwi się o nią. Gdyby tylko wiedziała, że coś czuje do niej! Ale ona jest ślepa. Woli Pottera z którym pisze. „Co jeszcze mam zrobić, by zauważyła, że zależy mi na niej?! Na Merlina! Ale ta dziewucha jest trudna! Czemu nie może być normalna? Czy pod jej szopą kryje się choć cień takiego czegoś jak mózg? Bo ja wątpię” - myślał rozpaczliwie. Sięgnął po kolejną butelkę, wypił wszystko.
- Cholera - mruknął. Nie było już whiskey. Chwiejącym się krokiem doszedł do barku. Pusto. Jedyny zapas alkoholu był u Hermiony, w jej barku, ale czy go wpuści? Przecież nie był trzeźwy. Chwiejnym krokiem ruszył ku schodom. Od razu się wywrócił. Widział podwójnie. Mało tego TO się kręciło. Po 15 minutach jakimś cudem wdrapał się na piętro. Podszedł do drzwi Hermiony. „Od kiedy ma dwie pary drzwi?” Zapukał. Jednak nikt nie otworzył. Okazało się, że to była ściana. Zapukał w drugie. Szybko się otworzyły.
- Emiona? Mas mól zapas wód... - miał czkawkę i niewyraźnie mówił. - …ki?
- Godryku! Jesteś pijany! Nie dam ci, idź stąd! Idź!
-  Emiona, posluchaj mie! Jetem woim panem! I rozkazuje! Komu rozkazuje? A! Tobie, żbyś mnie wuściła!
- Wybacz, profesorze, nic nie zrozumiałam. Porozmawiamy jak będzie pan trzeźwy.
- Emiona! Ja nie skońcylem! Wlacaj tu! – krzyknął, gdy zamknęła drzwi. Jednak nie wróciła. Usiadł pod drzwiami i zaczął śpiewać na cały dom piosenki, które mu nie wychodziły, bo tak fałszował, że Hermiona uciekła oknem. Kiedy była w ogrodzie i upewniła się że Severusa nigdzie nie ma, teleportowała się do Nory. Wiedziała, że ryzykuje, a on przez naznaczenie ją odnajdzie, ale w tej chwili miała to gdzieś! Chciała być z dala od tego gnojka. Zapukała do drzwi państwa Weasley.
- Hermiona? - Mocno przytuliła ją Molly. - A gdzie Snape?
- On, eee... siedzi pod moimi drzwiami pijany, wyje na całe gardło i fałszuje.
- Hermiona? – Ze schodów zbiegła Ginny. Zaraz po niej Harry. Hermiona podbiegła do nich i przytuliła mocno Pottera. Ten pocałował ją w policzek. - Jak ty tu…? - zaczęła ruda.
- Och, Snape siedzi pijany i fałszuje. Skorzystałam z okazji i zwiałam. A poza tym... ech, nie wiem czy powiedzieć. Chodźcie na spacer.
Kiedy chodzili nad strumykiem. Hermiona wzięła głęboki wdech.
- Tydzień po wakacjach byłam z nim w łóżku, taka kara... Ale spodobała mi się. Był inny. Delikatny i w ogóle. Później zachorowałam. Był opiekuńczy. Wiele nocy przeze mnie nie przespał. Mył mnie, karmił… - Hermiona wolała nie mówić o wizycie w Malfoy Manor.
- On?  Nie wierzę! - powiedział Harry i usiadł na kamieniu. - Ty z nim? Fuj!
Ginny uśmiechnęła się do Miony, wiedziała, co się stało. Poznawała te maślane oczka.
- Tak, posłuchaj. Zakochałam się chyba w nim. Dał mi wolną rękę. Było świetnie na pikniku. Dla mnie umył włosy i inaczej się ubrał. - Nagle pojawiła się scena przed jej oczami. On i Narcyza. - Ale raczej nie dla mnie... Dla Narcyzy. Zaraz dojdę do tego. Wrócił po zakupach z nią. Wieczorem schowałam się, a on dał się jej pocałować. Wiecie jak to zabolało? A teraz dobierał się do mnie, wyzwałam go od pedofilii, choć nie chciałam i splunęłam mu na twarz. Poszedł się upić, a wrócił pijany. Chciał wódki, lecz nie dałam mu jej. Usiadł pod drzwiami i śpiewał na cały głos, fałszował. Uciekłam, ale wiem, że mnie znajdzie jak będzie trzeźwy!
- Niby jak? - zapytała Ginny.
- Naznaczenie, nie zapominaj.
Po prywatnej rozmowie trójka przyjaciół wróciła do Nory. Molly akurat podawała kolację. Miona zauważyła, że Rona, Billa, pana Artura i Charliego nie ma.
- Gdzie reszta? - szepnęła do Ginny,
- W Ministerstwie. Siadaj, smacznego.
- Smacznego.

Notka od Bety:
Błędy w pijaczym monologu Snape’a są specjalnie, w końcu sepleni ;)

***

Beta wyjaśniła więc ja nie powiem już nic. Myślę, że mogę liczyć na szczere komentarze :D
Pozdrawiam (dziś bez zdjęcia bo... jestem na laptopie taty a tam nic nie ma :( )


32 komentarze:

  1. Dobry rozdział! Ałć, musiała go aż tak wyzwać? No i pijany Snape zawsze spoko :D Uhuhu! Hermiona wyznała przyjaciołom, że się zakochała. NO TO AKCJA SIĘ ROZKRĘCA!
    Pozdrawiam i Weny!
    winda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Musiała. Była załamana i z bólem oraz żalem w sercu! I dobierał się do niej!! No rozkręca się, rozkręca! :)

      Usuń
  2. Severus i Ognista hihi ;D

    Musiało go to zaboleć. Dlaczego on nic nie rozumie? Godrykuuu... miej litości xd
    Ale była tam wzmianka o małżeństwie, hmm... czy ja o czymś nie wiem...?

    Rozdział wyszedł świetnie. Mogę powiedzieć, że do tej pory najlepszy :)

    Całusy ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj zabolalo. Malzenstwo? Na to przyjdzie czas xd
      Dzieki

      Usuń
  3. Jak zwykle znasz moje zdanie... ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje zdanie, ze swietnie i mam talent? Dzieki. mi sie tez podoba rozdzial a... nie mam talentu ;( przykro mi

      Usuń
    2. Nie denerwuj mnie tu kurna, bo ja nie wiem co xD

      Usuń
  4. Rozdział świetny wspaniały. Bełkot Snape'a genialny. Miona niezwykła, jak zawsze i coraz bardziej ją tu lubię. Beta się spisała, a tobie idzie coraz lepiej. Nie wyłapałam żadnego błędu językowego. Chyba tylko w jednym miejscu zabrakło mi przecinka, czy dwóch, ale to normalne. Taka moja prywatna obsesja humanistyczna spotęgowana przez moją psorkę.
    Gratuluję, życzę weny i mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki. Moglabys napisac do mnie na gg: 44410428
      Mam pilna sprawe! Serio.
      Dla mnie najlepsze sa od 20 w zwyz xd
      Dzieki jeszcze raz

      Usuń
  5. Swietny! Jestes genialna!! Uciekla! Ol jeea ol jea... wybacz ale smieje sie!!
    Weny i zdrowia.
    Pozdrawiam.
    Panna w bieli

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział świetny. Bardzo mi się podobał. Hermiona uciekła od Snape'a? Oj coś czuje, że będzie się działo. Piszę z opóźnieniem, ale musiałam trochę odreagować. Dziękuję za dedykację, tylko szkoda, że przestałyśmy ze sobą pisać. To by było na tyle. :3
    Całuję Cyzia. :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Czesc, to ja. Ta nie dobra, marudna, ktora tak ciagle narzeka i narzeka...
    Ale robi to tylko dla Twojego dobra, wiec mam nadzieje ze nie masz mi tego za zle. Ostatnio sie nie dalo ze mna porozmawiac na gg prawda? Wybacz mi to minimum uprzejmosci z mojej strony, ale chodzilam wsciekla na caly swiat (mala sprzeczka). Teraz gdy jest juz lepiej, oto przybywam by skomentowac ;)
    Wiec zacznijmy od poczatku. Hmm, Hermiona najpierw z nim sypia i tak dalej, a pozniej wyzywa go od pedofilow. Poza tym jest juz chyba duza dziewczynka, wiec o pedofili chyba nie mozemy mowic? No nie wiem, jak uwazasz. Idzmy dalej, czyli reakcja na to, ze ona sypia ze Snape'em - moim zdaniem chlopaki troche zbyt latwo to przyjeli. Tylko "fuj" zadnego biegania z siekiera za Snape'em? XD hahah XD w koncu to ich przyjaciolka, a on jest starym nietoperzem wiec wiesz ;p
    No dobra tyle ode mnie. Ale ja jestem straszna nie? :/ no wiem, ale to dla Twojego dobra ;)
    Pozdrawiam.
    Ps. U mnie rowniez nowa notka, zapraszam na : sevmionelove.blogspot.com
    Za bledy wybacz : tel.

    OdpowiedzUsuń
  8. Prosiłaś mnie o informowanie o nowych rozdziałach, więc zapraszam na http://milosc-wbrew-rozsadkowi.blogspot.com/
    Będzie mi bardzo miło, jeśli wejdziesz :>
    Pozdrawiam Cieplutko,
    Shadii. :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytałam właśnie całego bloga i przyznam, że jest w nim jakaś taka iskierka, która rozbudowałaby naprawdę niezłe i sympatyczne opowiadanie, lecz Twojemu tworowi brak jakiegoś polotu. Bohaterowie przeskakują z płatka na płatek niczym w "Modzie na sukces". Każdy bohater jest bez charakteru, zmienia zdanie co sekundę. Chwilę jest brutalnym skurczybykiem, a sekundę potem czuły i delikatny, stwierdzający nagle, że się zakochał. Jest to banalne, naiwne i niesympatyczne. Zraził mnie zarówno Severus swoim charakterem, którego nie jestem w sposób określić, jak również Hermiona, która zmienia zdanie i sposób bycia co kilka minut. Brak w Twoich bohaterach jakiegoś żywego ognia, który napędzałby akcję.
    Na plus na pewno mała ilość błędów, ogólnie przejrzysta treść.
    Nie chcę Cię dołować, obrażać czy jakkolwiek mocno krytykować Twojego bloga. Mam nadzieję, że opowiadanie w jakiś sposób rozwinie się z tych banalnych przygód.
    Pozdrawiam :)
    Russe

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdział ciekawy, choć nie ze wszystkim się zgadzam. Mimo to uważam, że jest interesującym rozdziałem. Ciekawy masz pomysł, naprawdę. Zyskałaś kolejną czytelniczkę, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. To ja irisa kochana. Mama mi zabrala go :'( ale na innym kontynuuje
      tylko-to-i-milosc.blogspot.com
      18 i 19 juz jest :-)

      Usuń
  12. Kiedy następny rozdział ? ;_;

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapraszam również do mnie :)
    http://thiswonderfulworld0.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Oh, ah.... Zakochałam się... Muszę wrócić do początku i wszystko przeczytać, bo ten rozdział niezwykle mi się spodobał :)
    Zapraszam też do mnie
    http://noowy-hogwart.blogspot.com/
    Buziaki,
    Melania Zabini

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irisa Malfoy11 lipca 2013 12:40
      To ja irisa kochana. Mama mi zabrala go :'( ale na innym kontynuuje
      tylko-to-i-milosc.blogspot.com
      18 i 19 juz jest :-)

      Usuń
  15. Przeczytałam właśnie całą treść, prawdę mówiąc zmusiłam się do tego, było ciężko. Twoje opowiadanie jest nieprzyjemne, bez żadnej większej akcji. Bohaterowie jacyś płytcy, kompletna porażka. Składnia leży i kwiczy. Zupełnie nie rozumiem Severusa ani Hermiony, są tak banalni, że aż chce się nad tym zapłakać.
    Szczerze liczę, że może kolejny rozdział będzie lepszy, chociaż widać, że brak ci wprawy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Od razu przeczytałam wszystko.
    Przyznać muszę, że blog jest wciągający i w pwenym stopniu niepowtarzalny. Najbardziej zaskakujące są te humory Snape'a. No wiesz najpierw ją przytula, później kara. Jednak samo to, że poszedł na zakupy i kupił coś innego niż surdut jest zadziwiające. Niecierpliwie czekam na kolejny rozdział. Mam nadzieję, że w krótce się pojawi. Już rozdziału nie ma od dwóch miesięcy.
    Ale nic.

    Weny życzy odtąd twoja wierna czytelniczka

    One Day Too Late

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej. To ja autorka tego bloga. Mama zabrala mi go. Kontynuuje na innym. Oto on
      tylko-to-i-milosc.blogspot.com 18 i 19 juz jest

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo za informację:D

      One Day Too Late

      Usuń
  17. Dzięki twojemu opowiadaniu bardzo polubiłam Narcyzę

    One Day Too Late

    OdpowiedzUsuń
  18. Mega wciągający zapraszam do siebie :) http://historiajoisyktus.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Super rozdzial. A to moj blog http://hg-ss-all-i-need.blogspot.com/2014/01/prolog.html

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobra, a teraz zrobię coś za co mnie to całe towarzystwo zlinczuje...To "opowiadanie" jest beznadziejne, tak tak zaraz mi tu napiszecie "To nie czytaj!", ależ właśnie mam zamiar to zrobić, tylko na potrzeby tego komentarza musiałam przeczytać choć parę rozdziałów. Nie wiem ile masz lat, piszesz jakbyś miała góra 13, ale patrząc na opisy tych pseudo scen łóżkowych to albo jesteś napaloną nastolatką, która nie czyta lektur w szkole, ale za to bardzo chętnie sięga po harlequiny, albo jesteś doświadczoną kobietą, która nigdy nie miała w rękach niczego do czytania poza "Panią domu". To by było tyle, tak właśnie obchodzę się z autorkami blogów, które w swoich opowiadaniach nie stosują logiki, z mojego Severusa robią pedofila, a z Hermiony histeryczkę i liczą, że beta z ich wypocin paroma poprawkami, stworzy drugą trylogię. AMEN więcej tu nie wchodzę.

    OdpowiedzUsuń
  21. dziś znalazłam tego bloga i mi się spodobał kiedy kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  22. Super weź napisz rozdział bo ja oszaleję

    OdpowiedzUsuń
  23. Super weź napisz rozdział bo ja oszaleję

    OdpowiedzUsuń