wtorek, 23 kwietnia 2013

Rozdział 12

Dedykacja - Zosia! Za te rozmowy na gadu :*

***



  Następnego dnia Severus obudził się pierwszy. Spojrzał na Hermionę, która spała, a na jej twarzy malował się spokój. Cieszył się z tego powodu. Dotknął jej czoła. Miała gorączkę.
- Hermiono - szepnął jej do ucha swoim seksownym głosem. Dziewczynę przeszedł dreszcz. Leniwie otworzyła jedno oko.
- Zimno mi, panie... Głowa mnie boli - wyszeptała. Severus wstał i podszedł do półki z eliksirami, chwycił ten z Napojem Błogiego Snu i na wzmocnienie.
- Masz, wypij to, a następnie to. Po drugim zaśniesz. 
- Panie, nie chcę umierać – zaprotestowała. - Nie pozbywaj się mnie, nic ci, panie, nie zrobiłam. - Spojrzała na wściekłą minę Severusa. - Och, wybacz, panie. Źle zrozumiałam. Ból zakłóca mi wszystko.
- Nic się nie stało, Hermiono. Proszę. – Podał jej flakonik. Niechętnie wypiła wszystko. - Jesteś głodna? Śmiało, mów. Jesteś wychudzona i odwodniona... Powinnaś coś zjeść, zanim wypijesz Błogi Sen.
- Na Merlina! Zapomniałam, panie, że istnieje takie coś jak jedzenie! Bardzo bym o to prosiła, panie. Dawno nic nie jadłam. 
Severus westchnął. Machnął swoją różdżką i na nogach dziewczyny pojawiła się taca z jedzeniem. 
- Nakarmić? Czy zjesz sama? - zapytał ciepło.
Hermiona zarumieniła się. Usiadła i chwyciła nóż oraz widelec. Zaczęła walczyć z omletem. Jednak nie miała tyle siły, by móc go pokroić. Snape wziął od niej sztućce i zrobił to za nią.
- Proszę – rzekł i oddał nóż oraz widelec.
- Dziękuję, panie. Jest pan zbawieniem.
  Snape zarumienił się, a Hermiona zaczęła jeść. Trochę krępowało ją to, że jej pan musi teraz przy niej wszystko robić. Była pewna, że zapłaci mu za to, jak będzie mogła. Prawie pusty talerz odłożyła na szafkę nocną. Chwyciła flakonik z eliksirem na sen. Wypiła go i wygodnie położyła głowę na kolanach Mistrza. Snape zesztywniał, ale potem się rozluźnił. Zrozumiał, że po prostu czuje się samotnie i chce się do kogoś przytulić. Kiedy zasnęła, położył jej głowę na poduszce, a sam zszedł na dół, bo właśnie ktoś zadzwonił do drzwi. Otworzył je, a w nich stał Dumbledore.
- Witam, Albusie. Co cię do mnie sprowadza? - Wpuścił go do środka.
- A... No widzisz, Severusie... wpadłem przelotem. Byłem na Pokątnej i pomyślałem, że odwiedzę ciebie i pannę Granger, sprawdzę jak wam się razem żyje. Gdzie ona jest? - zaczął się rozglądać.
- Mhm… na górze, u mnie w sypialni. Śpi. Zachorowała. 
- A to pech. A chciałem zadać jej kilka pytań. No cóż, mój drogi, skoro jest chora to... Jest w dobrych rękach. - Poklepał go po ramieniu i zerknął na zegarek. - Na mnie już czas. Obiecałem Harry'emu, że pomogę mu w Oklumencji. – Wyszedł, zamykając drzwi. Severus odetchnął z ulgą. Nie chciał, by Dumbledore dowiedział się o Malfoy Manor, o stosunku z przymusu i o tej łazience. Wrócił na górę i zerknął do pokoju - spała. Wszedł do łazienki i wziął gorący prysznic. Tym razem umył włosy szamponem Hermiony. Uznał, że ładnie pachnie... lilią? Bardzo ją lubił. Wyszedł z łazienki w samym ręczniku owiniętym dookoła bioder i poszedł do sypialni. Nie zauważył, że dziewczyna już nie śpi. Hermiona patrzyła na niego i wręcz pożerała go wzrokiem. A kiedy ściągnął ręcznik, nieświadomy niczego, zdębiała. Ciśnienie jej podskoczyło, a oddech przyspieszył. Severus w samych bokserkach odwrócił się i zdębiał. Hermiona zarumieniła się i schowała pod kołdrą.
- Ja... ja... przepraszam, panie. Nie miałam prawa, ale... nie... Ja nie mam nic na moją obronę - załkała.
Severus okrył ją i przytulił.
- Cicho, spokojnie. To... samo z siebie wynikło. Ty się obudziłaś. Byłaś zakłopotana, a ja nie zauważyłem. Wina jest głównie moja.
  Hermiona zbladła. „ Że co? On bierze winę na siebie?! I czemu mnie tak broni? Czyżby... nie... Hermiono... Po prostu martwi się, bo jesteś chora. Nic więcej” - myślała. Wtuliła się w nagi tors Severusa i zasnęła z wrażeń. Severus, trochę zakłopotany sytuacją, która przed chwilą miała miejsce, położył ją i tak w jej objęciach zasnął. 
Obudził się 3 godziny później. Była już 20:46. Hermiona znów miała gorączkę. Mało tego -  narzekała na nogę. Severus dał jej Eliksir Wzmacniający i zaczął znów masować jej nogę. 
Przez resztę nocy nie zmrużył oka, pilnował jej stanu zdrowia, ale na marne - Gryfonka smacznie spała.

***
Hej! I jak rozdział!? Podoba się? No mam nadzieję. Bo napisałam 20 i wena mnie opuściła! Dziękuję Becie! <3 Kochana jesteś i to baaardzo! ;*
 
A tu piękna Emma ! :)

Pozdrawiam 

41 komentarzy:

  1. Rozdział bardzo mi się podoba
    czekam na NN i życzę weny

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy dzień testów mam za sobą i szybciutko komentuję Twój rozdział :)

    "Och, wybacz, panie. Źle zrozumiałam. Ból zakłóca mi wszystko" <3

    Rozdział dobry. Coś mnie w nim urzekło, kurczę ale nie potrafię tego opisać. Może ta opieka Severus'a, on w bokserkach, albo jego zakłopotanie... ehh sama już nie wiem. Mimo to, rozdział podobał mi się ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powodzenia na dalszych testach ;*
      Urzekł Cię? Och, bardzo mi miło skarbie ;*
      Dziękuję za tak miły komentarz
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Cześć. Długo zbierałam się by wreszcie skomentować to opowiadanie.
    Cóż, jestem zniesmaczona. Na początku myślałam, że to będzie takie typowe Sevmione, jednak się myliłam. Co miałam na myśli pisząc Sevmione: a to, że będzie to fan fiction, które po prostu zacznie się takim schematem: lekcja eliksirów, spojrzenia, szlaban i zauroczenie. Nie jest to oryginalny początek, prawie wszystkie blogi o tej tematyce się tak zaczynają, jednak rozwinięcia niekoniecznie:/
    Nie wiem co się stało, że tak nagle zrobiłaś scenę +18 i to taką. Rozdział 5 w ogóle nie jest powiązany z początkiem opowiadania. Ten wątek z wyciągnięciem Malfoya z więzienia był stworzony tylko po to, by stworzyć taką scenę? Zrobiłaś z Severusa pedofila. Inaczej nie można tego nazwać. Zmusza Draco do takich rzeczy… Obrzydliwe. Jego kary w stosunku Hermiony... dlaczego wszystko powiązujesz do takich tematów? Powstaje wręcz pornograficzne, a nie erotyczne czy nawet miłosne opowiadanie. Romansem tego nie można nazwać.
    Zachowanie Hermiony. Tak jak Ty opisywałaś, wynika z tego, że Gryfonka ma zaburzenie osobowościowe. Snape zmuszał ją do takich rzeczy, a ona nic. Nawet nie czuła się upokorzona, a przecież nie tylko z tego, że ją dotykał. Straciła rodziców, na dodatek ten ją gwałci i wielce jest szczęśliwa… Przecież to są dwa nieszczęścia w ciągu tak krótkiego czasu, a te jej reakcje na to wszystko są wręcz komiczne. Wie, że Snape ją wykorzystał i dał do Malfoyów, a ta czeka na niego jak na wybawcę. Ja bym czekała, ale po to by mu z całej siły przywalić, a nie klękać i dziękować.
    Inna sprawa. Hermiona nie jedząc przez tydzień, byłaby już martwa! Też jest błąd logiczny w tym jak Snape opatruje jej rany. Gąbką się tego nie robi. Co najwyżej odkaża się rany, a skręconej kostki się nie masuje, broń Boże. Przecież należy ją unieruchomić. Mi przynajmniej tak robiła pielęgniarka, gdy miałam wypadek na boisku.
    W całym opowiadaniu wynika wiele logicznych błędów. M. in.: list w sprawie rodziców Hermiony. Ja pomyślałabym, że ktoś robi sobie ze mnie jaja, po przeczytaniu takiej treści i gdyby nie podpis Umbridge w życiu bym nie wzięła na poważnie tego listu. Owszem, pani różowa nienawidziła Granger, ale jako pracownik Ministerstwa powinna pisać bardziej oficjalnym i bogatszym językiem.
    Piszesz bardzo obiektywnie. „Severus powiedział seksownym głosem”, przecież seksowny głos to może być jak już to tylko dla Hermiony, w tym przypadku. Za dużo tych wszystkich dialogów, za szybko też toczy się akcja. Dwa dni z Severusem opisałaś, ale już tydzień u Malfoyów to tylko w jednym akapicie. Jak opisywać to wszystko, co może być istotne.
    Nie chciałam być wredna, czy coś. Po prostu wyraziłam swoje zdanie. Widząc tyle pozytywnych komentarzy, pewnie masz świadomość, że TO opowiadanie powala każdego na kolana. Mnie powaliło na twarz. Niestety, ale to Sevmione to według mnie nieudane opowiadanie. Wymaga poprawek i zmian w akcji. Do 4 rozdziału była OK, ale reszta… Mi nie chodzi o to, że się brzydzę scen +18, ale proszę Cię… jak mogłaś tak zbezcześcić postać Snape, na dodatek z Draco? Ta Hermiona w samej bieliźnie w lochach… wszystko w erotycznym kontekście.
    Teraz jakoś akcja się uspokoiła. Severus jest miły dla Granger, a ona dla niego. Jednak ta scena, gdzie Snape jest prawie goły i ona mu się przygląda… była konieczna? Przecież, żeby stworzyło się uczucie między dwojgiem ludzi nie muszą najpierw ze sobą sypiać, a potem oglądać siebie w całej ozdobie.
    Już sam absurd będzie jeśli po takich rzeczach, które spotkały Hermionę, będzie taki, że ta Gryfonka się w nim zakocha. Szczerze… zobacz sama siebie w tamtej całej sytuacji i odpowiedz sobie na pytanie: czy byś się w Snape, po tych wszystkich rzeczach i jego wahaniach charakteru, zakochała? Bo ja nie.
    Chociaż opowiadanie zniechęciło mnie do dalszego czytania, będę czytać dalej. Z racji tej, że po prostu jestem ciekawa, co jeszcze się w tym wszystkim wydarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja wiem, że nie umiem pisać Sevmione, bo nie umiem. Nie ukrywam tego. Jak pisałam krytyka mile widziana. Cieszę się, że chodź ktoś widzi jakieś błędy a nie tylko się zachwyca bo ja sama nie jestem zadowolona z tego bloga. To moje pierwsze Sevmione i staram się to wszystko naprawić w rozdziałach, gdzie to wszystko uspokoję i mam nadzieję, iż polepszę. Hmm... no nie zakochałabym się od razu ale może gdybym zauważyła, że mu zależy, że się zmienił to być może ^^
      Nie, jest okej, serio! Dzięki Tobie wiem, co muszę zmienić, nad czym popracować i w ogóle. Ja wiem, że zrobiłam błąd, iż zmusił Dracona ale no... nie miałam pomysłu co zrobić dalej. Siedział mi w głowie tylko LUCJUSZ! :o
      Wybacz jeśli uraziłam tym opowiadaniem.
      Nie chodzi o to, że tydzień nie jadła! Tylko ją głodzili. Dawali mało. A co do gąbki to Severus ją obmył a nie odkaził. A ja miałam skręconą kostkę i mi masowali ją. Serio.
      Postaram się... znaczy się zmienić to jak piszę okej? Spróbuję zwolnić akcję, pisać tak... hm. Inaczej by pasowało?
      Obiecuję, że następny ich stosunek będzie jak ona będzie tego chciała ok? Obiecuję też, że jak wróci do Hogwartu znów się pokomplikuje... I będą szlabany.
      Dziękuję za tak dłuuuuuuuuuugi komentarz! Pozdrawiam

      Usuń
    2. Minie parę lat i się wyrobisz. Pierwszym moim blogiem była "córeczka" Voldeomrta, więc wiem, że pierwszy raz pisania czegoś na dany temat nie jest łatwy.
      Miło czytać, że jednak mój komentarz został doceniony. Raz jedna nazwała mnie *** i jak coś mi się nie podoba, to mam spie... dokładnie to był blog o Dramione.;)
      Czy uraziłaś tym opowiadaniem? Czy ja wiem... jak się wyrobisz, nie będzie tak źle. Wie się z doświadczenia. Ile lat blogujesz? Ja 3.
      Teraz ta kostka. Może rzeczywiście... chyba nie widzę różnicy między zwichnięciem a skręceniem.
      Powodzenia z dalszymi rozdziałami.

      Usuń
    3. piszę od 4 lat bloguję od roku :3
      Dziękuję za wyrozumiałość.
      Nie ma za co. Krytyka dobra rzecz. dzięki temu wiem co poprawić i nad czym popracować ale długosć komentarza mnie O.o Powaliła! Serio!
      dzięki
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Rozdział... hm...
    1. ta scena z tym ręcznikiem <3
    2. masz fajny styl pisania.
    3. Beta się spisała! (nie?)
    4. czekam na kolejny bo umieram! Chce czytac dalej! Aww
    Pozdrawiam
    Panna w Bieli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No więc:
      1. Dziękuję.
      2. No nie powiedziałabym.
      3. Oj tak!
      4. Będzie wkrótce!
      Również pozdrawiam

      Usuń
  5. No rozdział też mnie uwiódł. Ta scena na końcu Hahah! Doobre!
    Czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnee! <3
    kocham, kocham, kocham! kobieto, czekam na nastepny! *-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Bosko... lubię ten blog chociaż nie wiem dlaczego... :D po prostu chyba podoba mi się że podjęłaś się czegoś takiego i nie zniechęcasz się (nawet się nie waż, bo zabiję! ;P) A fabuła mnie intryguje.. czytam i czytam, i pytam dlaczego krótki? Ale mogę to jakoś wybaczyć, tylko proszę o szybciutkiego next'a! Życzę weny i pozdrawiam ;*
    Victorie la Roulette

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie zniechecam się. Próbuję dalej. och serio? Krótki bo weny brak!
      Next bd może w czwartek! ;*
      Dzięki

      Usuń
  8. Kochana! Piszesz cudnie! Oddaj trochę talentu! Ja chce założyć bloga ale uważam, iż nie piszę "fajnie". Rozdział świetny! Haha ta scena z tym ręcznikiem!
    Życzę weny i czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja droga autorko, nie myśl, że przestałam czytać twoje opowiadanie. Co to, to nie! Nie komentowałam ostatnich rozdziałów, bo zawsze, gdy do tego się przymierzałam nie wiedziałam, co napisać. Muszę się jednak zgodzić z Dementorką. Zarówno postać Snape jak i Hermiony wywróciłaś do góry nogami. Ale czytam, bo zżera mnie ciekawość co jeszcze możesz wymyślić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie myslę tak )
      Oj wiem, że wywróciłam ale czy muszą być jak w książce i tak jak na większości blogów? Nie... mają być tacy moi! :)
      Oj wymyslę!
      Dzięki

      Usuń
    2. Fajnie jak opowiadanie jest oryginalnie, a bohaterowie inni niż w większości blogów. Czytając tylko twoje opowiadanie w życiu nie przyszłoby mi do głowy, że np. Snape zachowa się właśnie tak. Nie mówię, że to źle, że chcesz przedstawić dobrze nam znanych bohaterów całkiem inaczej. Mówię, tylko że ja czasami ich nie poznaję i brakuje mi trochę tego "prawdziwego" Snape'a, i przemądrzałej, dumnej Granger. Ale, to jest wyłącznie twoje opowiadanie i nie mam zamiaru zmuszać cię do tego, abyś pisała zgodnie z kanonem.

      Usuń
    3. Wiesz przemądrzałej Granger to ja nie lubie. A do Seva nic nie mam. Nie wiem zobaczę xd

      Usuń
  10. Hej ;*
    Ten rozdział mi się bardziej podoba niż trzy poprzednie ;) Snape się zrobil taki troskliwy *-* I dobrze, ze Hermiona się lepiej czuje <3 Oby tak dalej ;3
    I mam nadzieję, że Severus nie będzie już przymuszał do niczego Hermiony i, że ona wreszcie będzie mogła przestać mu mówić "panie" xD
    Rozdział fajny :)
    Pozdrawiam i życzę duuużo went ;*
    Bella Lestrange
    PS
    nwm kiedy u mnie pojawi się NN :C mam mało czasu i weny, ale jestem w trakcie pisaia rozdziału i myślę, że nidługo się pojawi na moim blogu ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *weny xd
      kuurcze ta automatyczna korekta angielska mnie wnerwia xdd >.<

      Usuń
    2. Nie będzie zmuszał jak na razie ^^
      Nie wiem jak z ślubem xd
      Przestanie w 15 :)
      Och, weny kobieto! Weny życzę!
      Dziękuję

      Usuń
  11. Hmmm, no cóż
    Szczerze? Ja naprawdę nie wiem co mam Ci napisać ;D Jak ogarnę ten rozdził to moze wpadne na jakis inteligentny komentarz.

    Nawiasem mowiac, u mnie na blogu nowa notka. Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że wszystko się normuje, ale Sev tak jakiś...dziwny sama nie wiem jak mam to określić...no taki po prostu nie Severusowaty, a Albus też jakiś dziwny. Wiedział, że dziewczyna jest chora to nawet do niej nie zajrzał.
    No, ale po za tym czekam na nn
    Pozdrawiam
    SPL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo on ma być mój nie książkowy! Aww...
      Dzięki

      Usuń
  13. Aaaaaaa! Poprostu tak kocham tego bloga, że normalnie nie mogęęęę *-*. Ty uważasz że nie masz talentu? Hahahahha, a wpierdolić ci z półobrotu? ._______________. Kiedy nastęęępny? ^^ A i z ciekawości, jak można wiedzieć taki talent to ile lat? ;33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? Ojej...
      Nie mam talentu! Nie walniesz! Nie odważysz się!
      Nastepny sobota? Nie wiem... nie mam czasu ani chęci. Utknęłam przy 21 nie zaczęłam go i nie zaczne :(
      A lat 15 :)
      Dzięki

      Usuń
    2. Walne, walne, nawet nie będziesz wiedziała kiedy, nawet glanem to zrobie, pożycze od koleżanki tylko, żeby ci wpierdolić. Sobotę? Ehh... ;/ pocieszające jest tylko to, że chociaż będzie bo warto na to czekac nawet całe wiekii! *-* Jak to przy 21? ;o tooo... jest tego już więcej!?
      Boże kochana, 15 lat? łooooo... jestem pod wrażeniem ;3

      Usuń
    3. 15 to duuużo! Bedę miała w listopadzie 15 xd ^^
      Tak w sobotę, teraz nie mam jak.
      No napisałam 20 i ma go beta ale do 21 nie mam weny! :(
      Nie wpierdolisz. Nie masz jak! :p
      Dzięki :3

      Usuń
    4. Masz jeszcze duuuużooo czasu na wymyślenie 21 puki my doczytamy się 20 ^^
      Mam, mam jak, tylko boje się że sb rozwale monitor xD ;/
      Jak to "ma go beta" ? ;O

      Usuń
    5. Bo go sprawdza nie?
      21 już napisany! jak dla mnie najbardziej udany z tych 21 rozdziałów!
      :)

      Usuń
    6. Świetnie, świetnie, świetnie! No to teraz tylko czekać na 14! Więc jednak z rozdziału na rozdział nie piszesz coraz gorzej, skoro 21 jest najlepszy! ;3 ^^

      Usuń
  14. Swietny rozdzial. Masz talent . Czekam na nn
    Wybacz bledy fon.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje.
      Nie, nie mam talentu... Pisza lepiej.
      Spoko. Ja tez.
      Pozdrawiam

      Usuń
  15. Wreszcie Sev... Nawrócił się? xD
    Nie wiem jak to nazwać ;p
    Ale dobrze, że jest już delikatniejszy względem Hermiony ^.^

    OdpowiedzUsuń
  16. W końcu po egzaminach :D
    Hej widzę, że akcja się nieco uspokoiła, fakt Severus jest trochę za słodki, ale co tam czekam na next
    Pozdro i weny
    POISON

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana! ;*
      Słodki ale w pewnej akcji pokaże rogi :)

      Usuń