Hej, hej! Już jest 5 rozdział! Dedykuję go Poison! Za te
rozmowy o Drarrym na gadu i… a bo tak! :D
Dziękuję mojej becie. [Ależ nie ma za co :D ~Jacksa]
UWAGA!! ZAWIERA TREŚĆ +18
Miłego czytania,
Irisa Malfoy ;*
***
Severus wrócił i
wziął prysznic. Ubrał piżamę i wpełznął pod kołdrę. Zamknął oczy i próbował
zasnąć. Było już po północy i właśnie prawie zasnął… no właśnie, prawie.
Leniwie otworzył jedno oko i ujrzał wiszącą nad nim blond czuprynę. Otworzył
drugie oko.
- Malfoy?! Wynoś się stąd! Już cię nie ma!
- Severusie… - zaczął Draco. – Obiecałeś, że pomożesz
wypuścić mojego ojca z Azkabanu…
- Powiedziałem… ale nic za darmo, chłopcze!
Draco spojrzał na niego zdziwiony. Nie wiedział, o co mu
może chodzić. Przecież dobrze wiedział, że zapłaci mu tyle galeonów, ile
zechce. Uniósł pytająco brew.
- Nie wiesz, o co chodzi, prawda? – Odkrył kołdrę i złapał
chłopaka za krocze. – Nie udawaj głupiego, Draco…
- NIE JESTEM GEJEM, SNAPE!!! – krzyknął i rzucił mu
mordercze spojrzenie. Severus zaczął energicznie masować jądra blondyna przez
spodnie. Ślizgon, pod wpływem jego pieszczot, jęknął.
- Ale podoba ci się. Dziś… wieczorem… u mnie. A teraz
wynocha! – puścił jego penisa.
Draco z miną
trupa wyszedł z komnat profesora. Severus zakrył się po uszy kołdrą i zasnął… Zasnął
śniąc o wieczorze z Draconem. On sam nie był gejem, ale ten młody Ślizgon jakoś
musi mu zapłacić. A do końca roku szkolnego zostało niewiele czasu, więc przez
wakacje go pomęczy.
Hermionie przez
następne kilka dni było lżej na lekcjach. Nauczyciele odpuścili nauczanie, więc
mieli kilka dni wolnego. Severus nie komentował jej działań, nie gapił się na
nią ani nie dawał szlabanów. Ginny i Harry polepszyli jej humor wiadomością, że
są razem.
- Gin, słuchaj, czemu Ron się tak ślini na mój widok? –
skrzywiła się Gryfonka.
- Słyszałam od Harry’ego, że chce z tobą być… Ale to Ron,
Miona! Może i jest moim bratem, ale ty jesteś przyjaciółką. Powinnaś mieć kogoś
lepszego – puściła jej oczko.
- Co? Ty chyba żartujesz… ja i on? Hahaha, masz rację,
znaczy się… Nie jest w moim typie. Wolę…
- No, powiedz kogo… Jaki jest twój ideał!
- No więc… Powinien mieć czarne włosy, ciemne oczy… Wysoki i
na pewno nie chudy jak patyk i nie gruby jak Graup… Mądry, pewny siebie. No i
najważniejsze: musi być głową w związku i nie powinien zdradzać.
- Uuu… Dość dużo wymagasz, ale wierzę, że gdzieś takiego
znajdziesz. Życzę szczęścia. Wybacz, muszę iść… Randka. Pa! – zniknęła za
portretem. Hermiona opadła na fotel i zamknęła oczy.
Severus Snape
miał dziś wyjątkowo dobry humor. Draco miał go odwiedzić po raz czwarty.
Mistrzowi Eliksirów spodobało się to, co mu robi, więc chciał więcej.
Siedział właśnie w
salonie i popijał Ognistą, gdy ktoś wszedł do jego komnat z naburmuszoną miną.
Malfoy.
- Rozbieraj się – mruknął pod nosem i znów upił łyk płynu.
Draco zrobił to drżącymi rękoma i stanął przed nim nagi. Severus też się pozbył
ubrań. Wpił się w jego usta namiętnie. Blondyn z lekką odrazą oddał pocałunek.
Całowali się dość długo. W pewnym momencie Severus złapał trzon penisa i zaczął
poruszać ręką w górę i w dół. Draco nie chciał, ale jęczał prosto w jego usta.
- Uklęknij – rzekł jadowitym tonem. Blondyn wykonał
polecenie przed stojącym członkiem Snape’a. Jedną ręką zaczął masować jego
jądra, dzięki czemu nauczyciel zaczął jęczeć, a drugą przesuwał ręką w górę i
dół. Ślizgon zaczął całować penisa Mistrza i po chwili cały był w jego ustach.
Zaczął instynktownie poruszać głową tak, by jak najbardziej zaspokoić swojego profesora.
Po krótkiej chwili smakował jego nasienie. Severus pchnął go i się ubrał.
Chwycił różdżkę.
- Draco, daj nadgarstek.
Malfoy wytrzeszczył oczy. Grzecznie wyciągnął prawą rękę.
Snape przyłożył różdżkę. Mruknął zaklęcie i na jego nadgarstku pojawił się
napis: „Severus Snape”.
- Teraz jesteś moją własnością. Robisz to, co ci każę, o
każdej porze dnia i nocy… Bez żadnych „ale”! Ach, i mówisz do mnie per panie!
Jasne?
- Dobrze.
Oberwał w policzek.
- Dobrze co?
- Dobrze, panie – powtórzył głośniej.
Hermiona z
uśmiechem na twarzy szykowała się do snu, gdy przez okno wleciała kartka. Była
z Ministerstwa. Otworzyła ją i przeczytała:
„Szanowna Panno
Granger!
Z przykrością
informujemy Panią o śmierci rodziców. Zginęli na miejscu. Śmierciożercy spalili
Wasz dom, zabili ich i zabrali WSZYSTKO. Z przykrością informujemy też, iż nie
ma Pani po co tam wracać.
Z wyrazami współczucia
Zastępca Ministra Magii
Dolores Umbrige
Hermiona
rozpłakała się. Przeczytała to kilka razy i wybiegła z pokoju. Biegła przed
siebie, aż w końcu dotarła do gabinetu dyrektora. Wparowała tam bez pukania i
rzuciła na biurko list. Albus przeczytał
go z uwagą. Po chwili wszedł z miną obrzydzenia…
***
MAM SZCZERĄ NADZIEJĘ, ŻE NIE BD OBURZENI :3
PODOBA SIĘ? :D
A to nasz przystojny Draco!
pozdrawiam
Irisa Malfoy
Jestem oburzona, ale dlatego, że zrobiłaś tak, jak lubią robić autorki, czyli skończyłaś w ważnym momencie xd
OdpowiedzUsuńEnjoy :3
Ahaha ! No widzisz? Wybacz ale w 6 się dowiesz! Ej, to już 6 bd? :o
UsuńOch moja kochana dla Ciebie się przemogłam i przeczytałam ten rozdział. Nie jestem wcale oburzona tym co tu napisałaś mimo, iż nie łatwo mi się czytało tą scenę.(jestę wrażliwcę) Biedna Hermiona. :( Śmierciojadki zabiły jej rodziców... Smutne. :(
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta z niecierpliwością, bo chce wiedzieć co się dalej wydarzy. Musiałaś zakończyć w takim momencie?-.- Aw... Kochasz trzymać ludzi w niepewności. :P
Weny życzę. :*
Pozdrawiam Cyzia14. :3
Dziękuję Ci za to ;* Wiem, że biedna ! Hehe
UsuńZajebisty rozdział ale w takim momencie!!
OdpowiedzUsuńGiń w piekle... albo nie, bo kto bd nam pisał?
Życzę weny
pozdrawiam Nox
Hehee jestem Aniołkiem więc tam nie trafię ! ;)
UsuńDzięki
Świetny! Ale w takim momencie? Ahahaa Draco sługą Seva! Genius z Cb :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, wiem, wiem ;*
UsuńWiesz co wybacz, ale to jest już przesada. Ja naprawde nie mam nic do tego o czym piszesz, ale to to już "lekka" ... pedofilia? Nie wiem jak można robić z postaci Potterowskich takie potwory. Wybacz, ale to co robisz niszczy całą jego magię. To nie jest w porządku. Bez komentarza. Wybacz.
OdpowiedzUsuńTrudno, każdemu podoba się co innego. Ja mam pewien pomysł, a to, iż tak go zaczęłam to już moja sprawa... mi się tak podoba... i czytelnikom raczej też... a jeśli nie lubisz czytać takich scen to trudno. Nie czytaj i tyle :3
UsuńNie są potworami po prostu chcę dążyć do spełnienia mojego planu co do Sevmione! :)
Huhu, kocham ten rozdział! jest świetny! Czekam na kolejny... biedna Miona, biedny Draco... świetnie to wymyśliłaś :D
OdpowiedzUsuńAch, dzięki!
UsuńPozdrawiam
Zajebiste... wgl to z Draconem :D
OdpowiedzUsuńoch, dziękuję! :D
OdpowiedzUsuńJestem baardzo ciekawa jak to się wszystko potoczy dalej... :D O tym, że ucięłaś znowu w najlepszym momencie, nie będę wspominać :P Czekam z niecierpliwością na nexta! Pisz dalej tak zajebiście jak piszesz...
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i pozdrawiam ;*
Victorie la Roulette
Autoreczko moja droga...totalnie mie zatkało...nie wiem co mam tu napisać. Nie spodziewałam się tego...nie po Severusie...Tym rozdziałem mnie zniszczyłaś XD.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na nn ;D
Pozdrawiam i weny życzę
SPL
A dzięki... pozdrawiam
UsuńI dziękuję
Przyznam szczerze, że się tego nie spodziewałam O.o
OdpowiedzUsuńTeraz już nie wiem czy to na pewno jest Sevmiona xp
Tak na prawdę, przyznaje się bez bicia, nie lubię gdy Severusa opisuje się jako gej ;>
Ale dla cb się przemogłam i przeczytałam to xD
Nawet fajnie, ale mam nadzieje, że będzie z Hermioną ;p
Nie obraziłabym się gdyby ona była na miejscu Draco ;)
Weny i czekam na next! :D
Och wredna jestes! Bo taki właśnie miałam plan! ;( Ależ ty! :( Smutam przez Ciebie! Awww.... bo jak naznaczy Mione (A tak zrobi ) To uwalnia się jednocześnie Draco -.-
UsuńNo wiesz Ty co!?
Dzięki :*
Oj wybacz! xD
UsuńTylko nie bij! ;p
Weny życzę!;)
Hmmm. Co by tu napisac. Sama nie wiem, moze zostawie czesc o Snape'ie i Draco, bo musze ogarnac ten temat ;) Noo, biedna Hermiona ;( I mam takie pytanko, czy juz podjelas jakies decyzje co do Drarry?
OdpowiedzUsuńZa bledy wybacz - telefon.
Pozdrawiam
Podjęłam... założę bloga jak skończę 1 rozdział :D
UsuńDzięki
Ech. Ja wiem, że Severus jest okrutnym draniem, no ale bez przesady. Draco może i jest tchórzem, ale wątpię by był w stanie robić coś takiego, chociażby ze względu na arystokracką godność, ale kto go tam wie.... No dobra. Ogólnie jest fajnie. Opisałaś to w ciekawy sposób. Czytałam kilka Snarry i Drarry więc nie mam nic przeciwko relacjom męsko męskim, chociaż Sev i Dray do siebie nie pasują. No i Sevmione.... Ja tu na to tylko czekam i czekam. Współczuję Hermionie, naprawdę. Stracić rodziców... Powód do rozpaczy czy do zemsty?
OdpowiedzUsuńCzekam na next.
Pozdrawiam i życzę weny
ps: Zapraszam do mnie : http://mafloyfamily.blogspot.com/
No nie wiem!
UsuńDziękuję...
Nie. Nie podoba mi się. Irytuje mnie sam początek. Przepraszam, ale nie lubię tego typu opowiadań. Nie chodzi o sam podtekst 18+.
OdpowiedzUsuńChodzi o tak sprośne przedstawienie osób homoseksualnych.
Wybacz, ale to wstęp do planu... nie mam zamiaru robić z nich gejów... po prostu mam plan, który chcę wprowadzić a to jest część planu, iż on zostaje naznaczony.
UsuńOMG nie wiem co powiedzieć...Na początku dzięki za dedyk :D...Cóż czegoś takiego się nie spodziewałam ( Choć już się przekonałam, że po tobie Kochanieńka można spodziewać się wszystkiego XD ) Muszę powiedzieć, że nie lubię Snape'a jako geja, to do mnie nie przemawia...cóż poza tym wszystko fajnie, szkoda mi Hermiony. Czekam na next :D
OdpowiedzUsuńPozdro i weny
POISON
No tam pisze! Nie jest gejem! Hehe.. tak Wy czytacie -.-
Usuńoj, po mnie tak ;*
oj, nie wiem kiedy bd next
Dzięki
ej, czemu Draco a nie Miona? Aww... niech się zamienią miejscem! Chce Sevmione, mam nadzieję, iż będzie! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn
Pozdrawiam
Och, zobaczysz co zaplanowałam ^^
UsuńDzięki
Witaj,
OdpowiedzUsuńNie mam nic do homoseksualizmu i jakichś tam wydumanych ludzkich fantazji, naprawdę toleruję wszystko, ale to tutaj jest dla mnie po prostu odpychające. Bez jakiegoś polotu, bez dobrego słownictwa i bez... strawności. Nie chodzi o seksualizm czy o parę Snape-Hermiona, ale o samo opowiadanie, które dla mnie jest odpychające. To, co zrobiłaś z Draco i ze Snape'a, jest odrażające.
Rozumiem, że to miało jakoś wpłynąć na dalszy ciąg Twojego opowiadania, ale niestety ja czytać czegos takiego nie będę.
Nie mniej, życzę weny i zachęcam do popracowania nad stylistyką, ortografią i doborem słownictwa.
Pozdrawiam
Poprzednie rozdziały podobały mi się bardziej. Niektórych fragmentów w tej notce nie byłam w stanie przeczytać w całości. Po prostu to co zrobił Snape z Draco jest dla mnie nie do przyjęcia. Nie, że mam coś do homoseksualistów, ale sposób w jaki to wszystko opisałaś jest... odpychający. Nie mówię, że tu jeszcze nie zajrzę, ale ten rozdział nie podobał mi się za bardzo.
OdpowiedzUsuńPo scenie ze Snape'em i Draco... nie, chyba na razie tego nie skomentuję, bo to musi dotrzeć do mnie. Oczywiście w sensie pozytywnym, ponieważ każdy ma swój pomysł na bloga. Co do Hermiony.. jest jej trochę szkoda. A Severus jest strasznym draniem! Ale bez względu na wszytko i tak go kocham. Życzę weny i do następnego rozdziału c:
OdpowiedzUsuńMoże wejdziesz? http://bol-przejdzie-z-czasem.blogspot.com/
Pozdrawiam,
Wentz
O.O Severus i Draco? Żeby na taki wpadł człowiek tak inteligentny jak Snape? No błagam, to dla niego jak obraza. Przynajmniej moim zdaniem. No cóż...nie podobają mi się zbytnio te sceny z Draco. Nie potrafię sobie tego wyobrazić. I nie, nie mam nic do gejów. Śmierć rodziców Hermiony?
OdpowiedzUsuńA to zaskoczenie...
Cóż próbowałam czytać ale z rozdziału na rozdział robi się gorzej, że niby Snape zniżył się do czegoś takiego.
OdpowiedzUsuń